Sąsiadka – Tatiana

Posted by eros on czwartek paź 6, 2005 Under Opowiadania Erotyczne

Tatiana jest moją sąsiadką.
Ma tak jak ja 25 lat. Obydwie jesteśmy
matkami tyle, że ona samotną. Wielokrotnie Tania przyprowadzała do mnie
swoją córcie jak musiała iść do pracy na popołudnie. Dziewczynki bawiły
się razem, potem jadły kolację, kąpały się i około 20-ej kładłam je
spać. W tym dniu mój mąż pracował na noc i wyszedł z domu po 20ej.

Zajęłam się prasowaniem i nawet nie spostrzegłam upływu czasu. Było po
22-ej, Tańka właśnie pukała do drzwi. Otworzyłam i okazało się, że
dziewczyna jest w bardzo dobrym humorze. Szefowa dała jej premię
uznaniową w wysokości połowy pensji. Chciała to uczcić, więc przyniosła
ze sobą dwie butelki wina. Usiadłyśmy na dywanie i zaczęłyśmy gadać. Z
każdym łykiem wina nasze rozmowy kierowały się na coraz bardziej
intymne tematy. W końcu zaczęłyśmy dyskusję o różnych praktykach
erotycznych. Opowiedziałam jej o moim pierwszym razie, o pierwszym
obciąganiu, o tym, jak moja dupcia zaznała rozkoszy. Tania zapytała, co
sądzę o miłości lesbijskiej. Odpowiedziałam, że zawsze chciałam
spróbować sex z kobietą, albo w trójkącie z kobietą i mężczyzną…
Nawet nie wiem, kiedy jej usta połączyły się z moimi, jej sprytny
języczek błądził po mojej szyi i w tym samym czasie paluszki wsunęły
się za pasek moich spodni. Próbowałam przestać, bałam się tego, ale
wypite winko dodało mi odwagi. Powoli rozluźniłam się, dotykałam jej
piersi, najpierw przez materiał bluzki, odnalazłam guziki, szybko
zrzuciłam z niej bluzkę i delikatny biustonosz. Jej pełne piersi
wzbudziły mój zachwyt. Nie wiele myśląc przyssałam się do sterczących
brodawek, lizałam, podgryzałam i ssałam, nie potrafiłam się opanować!!!
Ale Tania nie pozwoliła mi długo zajmować się jej balonikami. Lekko
odepchnęła mnie, tak, że położyłam się na plecach. Szybko, gwałtownie
zdjęła ciuchy stojąc przede mną nago. Zobaczyłam jej gładziutko
wygoloną cipkę i zrozumiałam co tak podnieca mojego męża. Chciałam ją
dotknąć, ale nie pozwoliła. Rozebrała mnie do naga, odrzuciła włosy i
pochyliła się do moich ust. Jej pocałunki były 1000 razy słodsze niż
pocałunki mężczyzny. Po chwili gwałtownie zjechała w dół, prosto do
mojej cipki. Najpierw pieściła ją paluszkami, potem wdarła się w nią
mocno i głęboko trzema paluszkami wciąż patrząc na moje reakcje. Kiedy
usłyszała moje jęki rozkoszy wyciągnęła paluszki i jej sprawny języczek
rozpoczął taniec na mojej łechtaczce. Nie było to dla mnie nic nowego,
jednak zupełnie inaczej robi to kobieta… wszystkie pieszczoty trwały
chwilę, Tańka podniosła się i zapytała czy mi się podoba. Przytaknęłam.
Ona uklęknęła nade mną w taki sposób, że miałam swobodny dostęp do jej
rowka, a ona do mojego. Zaczęło się delikatnie, nie wiedziałam przez
chwilkę, co robić. Kiedy poczułam jej język na mojej perełce, już się
nie zastanawiałam. Zanurzyłam koniuszek języka w jej cipkę. Pierwszy
raz zasmakowałam kobiecych soków (pomijając moje własne na kutasku
mojego męża). Boże, jaka ona wilgotna! Rozpoczęłam penetrację cipki i
jej okolic. Aż w końcu wpiłam się w nią ustami. Przypominałam sobie, co
mi robi mój mąż. Lizałam jej łechtaczkę, paluszkami pieściłam jej
dupcie. Obficie zwilżyłam otworek i gwałtownie wjechałam palcem w jej
dupkę. Usłyszałam jęk i już miałam się wycofać, kiedy Tańka syknęła -
tak mi rób, uwielbiam to! Ale nasza zabawa nie trwała już zbyt długo -
praktycznie w tym samym momencie doszłyśmy. Z buziami lepkimi od
naszych soków zaczęłyśmy się całować. I tym razem Tania zajęła się mną
profesjonalnie. Jej język był praktycznie w każdym zakamarku mojego
ciała. Lizała moje piersi, pieściła brodawki z pasją wygłodniałej
tygrysicy. Zanim rozpoczęła konkretny taniec na mojej łechtaczce, ja
już miałam orgazm. Wykorzystała to maksymalnie – dossała się do mojej
cipki tak, że o mało nie eksplodowałam. Złapała mnie za biodra i
gwałtownie szarpnęła – przekręciła mnie na brzuch. Automatycznie mocno
wypięłam się w jej kierunku. Cały czas liżąc moją perełkę Tania
wcisnęła mi dwa paluszki do dupci. Ostro, bez żadnego nawilżenia.
Zabolało, ale tylko chwilkę. Kiedy dupcia przyzwyczaiła się już do
dwóch paluszków docisnęła trzeci, przestała lizać moją łechtaczkę – w
to miejsce powędrowały moje paluszki, a paluszki drugiej ręki Tani
wślizgały się po kolei do cipki. Wypełniała mnie całą. I nagle
eksplodowałam. Skurcze dupci i cipki uwięziły palce Tani w moim
wnętrzu. Po kilku chwilach uwolniłam ją i niewiele myśląc wyssałam
prawie jej łechtaczkę. Żeby przyjemność Tani stała się ogromna wzięłam
butelkę po winie i szyjką wjechałam w jej cipkę. Kiedy szyjka pokryła
się jej sokami mocno rozchyliłam jej pośladki i wcisnęłam ją w jej
dupcie tak głęboko jak tylko się dało. Palcami posuwałam jej cipkę a
butelka po prostu sobie była. Orgazm przyszedł szybko, nawet ja
szczytowałam, choć Tania nawet mnie nie dotknęła. Było ostro. Mokre
opadłyśmy na sofę bez sił. Nie wiedziałam, co powiedzieć i jak się
zachować. Zaproponowałam mojej kusicielce prysznic, ona na to – tylko
wspólny. I chyba musimy pogadać.

promocje diores.pl

Po kąpieli moje ciało nadal było gorące, cipka pulsowała, a w głowie tłukły się myśli. Co teraz? Co powiem mężowi?

Podziel się z innymi:
  • Wykop
  • Facebook
  • MySpace
  • Digg
  • del.icio.us
  • NewsVine
  • Reddit
  • StumbleUpon
  • Google Bookmarks
  • Yahoo! Buzz
  • Twitter
  • Technorati
  • Live
  • LinkedIn

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.