Kobieta a seks
Posted by eros on wtorek paź 18, 2005 Under ErotykaErotyka w życiu kobiety bywa obecna, ale po przeczytaniu tego artykułu dowiecie się czegoś więcej.
Kobiety rzadziej niż mężczyzni doświadczają natrętnych myśli o seksie.
Niedaleko jesteśmy od kolejnej rewolucji seksualnej – powszechności
aktywności seksualnej w populacji powyżej 70 roku życia. Pociąga to za
sobą konkretne praktyczne następstwa: dostosowanie metod terapii
seksualnej do wieku, rozbudowania rehabilitacji seksualnej u
niepełnosprawnych w późnym wieku, problemów z relacjami partnerskimi,
pozapartnerskich form aktywności seksualnej.
Przełom w badaniu seksualności człowieka dokonał się w roku 1970
dzięki zastosowaniu przez amerykańskich badaczy Williamsa Mastersa i
Virginii Johnson aparatury do pomiaru aktywności seksualnej. Dzięki
temu miłość odarto z poetyckich tajemnic, a pojawiła się „chemia
miłości”.
Obecnie seksualność kobiet jest w większym stopniu postrzegana
poprzez uwarunkowania genetyczne biologiczne i neurohormonalne. Chociaż
nowe odkrycia przyczyniły się nieco do odpowiedzi na niektóre pytania,
jednak natura seksualności kobiecej jest tak dalece złożona, że nadal
jest ich więcej niż odpowiedzi. Warto jednak wiedzieć, do jakich
wniosków doszli uczeni badający w ostatnich latach tajemnice
seksualności kobiet.
Odkrycie tkanki erekcyjnej w łechtaczce rozciągającej się do
kroczowej części cewki moczowej skłoniło badaczy do sprawdzenia
działania Viagry u kobiet. Okazało się, że powoduje ona pęcznienie
tkanki erekcyjnej podobnie jak w członku. Wiąże się to ze zwiększeniem
wrażliwości łechtaczki na bodźce dotykowe, nawilżeniem pochwy,
zmniejszeniem bolesności u kobiet odczuwających ból w trakcie immisji
członka do pochwy. Ma to znaczenie na przebieg życia seksualnego kobiet
w fazie pomenopauzalnej.
Istnienie u części kobiet tzw. punktu G (Grafenberga) w pochwie
interpretowano jako namiastkę tkanki prostaty. Najnowsze badania
sugerują, że w trakcie pobudzania seksualnego u kobiet powiększa się
cewka moczowa, a najbardziej wrażliwa jest część tylna tej cewki, przy
pęcherzu moczowym. Pozostaje tajemnicą fakt, dlaczego taka wrażliwość
dotyczy części, a nie wszystkich kobiet.
Pobudliwość niejednakowa
Kontrowersje co do związku seksualności kobiet z fazami cyklu
miesięcznego zostały wyjaśnione dzięki badaniom eksperymentalnym grupy
badaczy: Bax, Rowland, van der Werfften, Bosch. Kobiety były pobudzane
za pomocą filmów i dotykowej wibracji. Okazało się, że kobiety w wieku
18-45 lat, mające normalne cykle miesięczne i nie przyjmujące tabletek
antykoncepcyjnych, nie ujawniały różnic w podnieceniu w fazach cyklu.
Stwierdzono nieznaczną różnicę w fazie owulacji (większą pobudliwość)
jedynie u tych kobiet, które pierwszy raz w życiu oglądały filmy
erotyczne.
Inna grupa badaczy stwierdziła, że testosteron ma w seksualności
kobiet istotne znaczenie: zwiększa wrażliwość na bodźce erotyczne,
fantazje erotyczne i pożądanie. Oznacza to, że można poprawić jakość
życia seksualnego kobiet przez podawanie androgenów zarówno w wieku
przed – jak i w menopauzalnym.
Zastosowanie fotopletyzmogramii w badaniu seksualnej reaktywności
pochwy ujawniło, że odczucia seksualne u kobiet są kilkustopniowe.
Griffit opracował taką 7-punktową skalę:
1. brak odczuć genitalnych;
2. łagodne odczucia genitalne;
3. umiarkowane odczucia genitalne;
4. dość silne odczucia genitalne;
5. silne odczucia genitalne;
6. wilgotność pochwy;
7. orgazm.
Ujawniła się w tych badaniach intrygująca prawidłowość: subiektywna
ocena poziomu podniecenia seksualnego kobiet wykazuje zazwyczaj
mniejszą zgodność z wynikami pomiaru. U kobiet występuje nie tylko
rozbieżność między subiektywnym a obiektywnym podnieceniem seksualnym,
ale również między subiektywnym podnieceniem seksualnym a zachowaniami
seksualnymi polegającymi na adaptacji do potrzeb ich partnerów.
Świadczy to o tym, że dla kobiet seksualność i sytuacje intymne mają
różne znaczenia, nie tylko seksualne.
Czy to wynika z biologii czy z kultury? Amerykański badacz Geer
uważa, że nasza kultura zwyczajowo wychowywała kobiety w przekonaniu,
że ich seksualne i uczuciowe zaangażowanie powinno być kwestią
zasadniczą, poza kontrolą. Nic zatem dziwnego, że słabsza jest u kobiet
obserwacja własnych reakcji seksualnych, większa niepewność w ich
ocenianiu. Ponadto, o ile w przypadku mężczyzn odczucie podniecenia
seksualnego jest niemal wyłącznie ograniczone do seksu, u kobiet wiąże
się z wieloma pozytywnymi i negatywnymi emocjami.
Różnice odczuwania
Podniecenie genitalne u kobiet jest mniej istotne w subiektywnym
odczuwaniu niż u mężczyzn. Obie płci inaczej uczą się odbierania i
rozumienia sygnałów napływających z ich ciała. Steiner-Adair stwierdza,
że kulturowe uwarunkowania wstydliwości związanej z menstruacją mają
wpływ na zdolność percepcji sygnałów pochodzących z genitaliów. Innym
potwierdzeniem tej opinii są wyniki badań nad aktywnością masturbacyjną.
Masturbacja jest źródłem wiedzy o własnym ciele. Mężczyźni w
kulturze Zachodu masturbują się częściej niż kobiety i dlatego
obiektywniej oceniają poziom doznań genitalnych. Kobiety, które
masturbują się często, ujawniają mniejszą (lub brak) rozbieżność między
obiektywną a subiektywną percepcją podniecenia seksualnego.
Strategie doboru
W roku 1989 zespół badaczy pod kierownictwem Davida Bussa
przeprowadził badania ponad 10 tysięcy osób z 32 krajów, by ocenić
strategie doboru seksualnego ludzi (w Polsce wyniki tych badań zostały
opublikowane w pracy tego autora „Ewolucja pożądania”). Z badań
wynikało, że mężczyźni przywiązują większe znaczenie do atrakcyjności
fizycznej i młodości kobiet, a kobiety do pozycji ekonomicznej
partnera. Doborem kieruje więc „dobro gniazda” i reprodukcji.
Wielu badaczy zaczęło naśladować ten kierunek badań młodych ludzi.
Okazało się, że dla obu płci najważniejsze są cechy osobowości
potencjalnego partnera: otwartość, ekspresyjność, poczucie humoru,
przyjaźń, seksowność, ciepło, uprzejmość, inteligencja, ambicja.
Zarówno mężczyźni jak i kobiety podobnie negatywnie oceniali
następujące cechy: uzależnienie, kłamstwo, plotkowanie, spóźnianie się,
złe nawyki i przyzwyczajenia, nadmierna seksualność, posiadanie w
przeszłości wielu partnerów, chwalenie się dokonaniami seksualnymi.
Z kolei inne badania ujawniły na przykład, że w USA białe kobiety w
porównaniu z Afro-Amerykankami znacznie mniej chętnie wiązały się z
mężczyznami bez stałej pracy, Afro-Amerykanki natomiast były mniej
chętne do małżeństwa z mężczyzną, który nie jest przystojny. Osoby o
cechach ekstrawertywnych przykładają większe znaczenie do intrygującej,
podniecającej osobowości potencjalnego partnera w porównaniu z osobami
o cechach intrawertywnych. Nie można zatem traktować teorii
socjobiologicznej jako jedynej w interpretowaniu ról płciowych.
Fantazje seksualne
Interesujące okazują się wyniki badań poświęcone fantazjom
seksualnym i myśleniu o seksie. Okazuje się, że mężczyźni o seksie
myślą średnio 4–5 razy dziennie, a kobiety 2 razy. Nie ma natomiast
różnic między płciami w częstotliwości fantazji seksualnych
towarzyszących masturbacji.
Kobiety rzadziej niż mężczyzni doświadczają natrętnych myśli o
seksie, a jeżeli już, to dotyczą one seksu w miejscach publicznych, ze
sławnymi osobami. Spontaniczne fantazje kobiet najczęściej dotyczą:
erotyki, genitaliów, władzy seksualnej, zakazanego seksu i cierpienia
seksualnego. W fantazjach kobiet ważny jest kontekst uczuciowy i cechy
osobowości mężczyzn. U kobiet akcja seksualna w fantazjach częściej niż
u mężczyzn ma charakter fikcyjny, dotyczy tego, czego nie doświadczyły
dotychczas. Kobiety częściej w porównaniu z mężczyznami fantazjują w
trakcie stosunku seksualnego, pomaga to im utrzymać podniecenie
seksualne. Kobiety o homo- jak i heteroseksualnej orientacji mają
podobne fantazje fikcyjne, ale lesbijki ujawniają mniej pozytywne
nastawienie do fantazjowania w trakcie współżycia.
Potrzeby kobiet w późnym wieku
F. Bretschneider na podstawie badania 100 kobiet w wieku 80–102 lat
stwierdza, że w tej populacji 10 procent kobiet miewa stosunki
przynajmniej jeden na miesiąc, 20 procent rzadziej, a 70 procent nie
współżyje, natomiast masturbuje się 40 procent kobiet z tej grupy, a 2
procent badanych często.
Jedynie 16 procent aktywnych seksualnie kobiet ma kontakty ze
współmałżonkami, pozostałe (najczęściej owdowiałe) mają innych
partnerów.
Wyniki tych badań zmieniają potoczne poglądy co do aktywności
seksualnej kobiet w późnym wieku. Oznacza to, że w miarę zwiększania
się populacji w późnym wieku, z dobrym ogólnym stanem zdrowia –
aktywność seksualna kobiet będzie przez nie akceptowana i oczekiwana w
znaczącym zakresie.
Niedaleko jesteśmy od kolejnej rewolucji seksualnej – powszechności
aktywności seksualnej w populacji powyżej 70 roku życia. Pociąga to za
sobą konkretne praktyczne następstwa: dostosowanie metod terapii
seksualnej do wieku, rozbudowania rehabilitacji seksualnej u
niepełnosprawnych w późnym wieku, problemów z relacjami partnerskimi,
pozapartnerskich form aktywności seksualnej.
Prawdopodobnie w najbliższych 2–3 latach pojawią się leki
sprzyjające przeżywaniu orgazmu przez kobiety lub prowokujące orgazmy
przez działanie na ośrodki sterujące życiem seksualnym w mózgu.
O ile Viagra nie wpłynęła znacząco na obyczajowość seksualną, to w
przypadku takiej wizji futurologicznej można przewidzieć istotne zmiany
obyczajowe u kobiet. Czy mężczyźni będą potrzebni do seksualności
kobiet? Czy farmakogenny orgazm okaże się silniejszy od wywoływanego
przez partnera?
Źródło: kiosk.onet.pl |