Fantazja
Posted by eros on sobota paź 8, 2005 Under Opowiadania ErotyczneSiedziała w ciemności przed komputerem. Jedyne światło w pokoju sączyło
się z ekranu monitora, padając na jej zarumienioną twarz. Dokończyła
opowiadanie i po chwili wyłączyła komputer. Czuła się nieco dziwnie
pobudzona. Nie przypuszczała, że opowiadania erotyczne mogą tak na nią
wpłynąć. W ciemności sięgnęła do szuflady biurka i wyjęła świeczkę. Po
chwili ciepłe pomarańczowe światło z granatowej świecy rozjaśniło nieco
pokój. Drgający płomień rzucał przedziwne cienie, nieco pogłębiając
mrok. Wstała i poszła do łazienki. Miała ochotę na prysznic. Zrzuciła z
siebie ubranie i odkręciła kurki z wodą. Wciąż zamyślona stała pod
prysznicem wspominając to, co czytała. Na samą myśl czuła przyjemne
mrowienie w podbrzuszu. W opowiadaniu kobieta była całkowicie
wydepilowana. Zamyśliła się, dlaczego sama nigdy tego nie próbowała.
Myśląc o tym wszystkim czuła się odprężona. Strumienie ciepłej wody z
dużą siłą uderzające ją swoimi kroplami przyjemnie masowały jej ciało.
Sięgnęła bezwiednie dłonią między swoje zgrabne jędrne uda. Dotknęła
swojego łona. Poczuła dotyk swoich włosków łonowych. A może tak…
Pozbyć się ich… Zastanawiała się. Dokładnie nie pamięta ile czasu
minęła jak w ręce trzymała już maszynkę i piankę do golenia. Odsunęła
słuchawkę prysznica w bok, żeby jej nie przeszkadzała. Gorąca para
wypełniała powoli całą kabinę. Czuła się naprawdę zrelaksowana i
odprężona. Kiedy rozsmarowała białą pianę sięgnęła maszynką i zaczęła
się golić. Z początku nie czuła zupełnie nic. Jednak im mniej włosków
pozostawało na jej skórze, tym większą przyjemność sprawiało jej samo
golenie. Po pięciu minutach dokładnych zabiegów stała już pod strugami
ciepłej wody. Pozwoliłaby ciśnienie z prysznica łaskotało jej muszelkę,
dopiero, co odsłoniętą w całej swej okazałości.
Kiedy wyszła z kabiny kłęby pary jakby wypłynęły za nią. Stanęła
naga przed lustrem. Spojrzała w dół. Teraz mogła podziwiać swoją
muszelkę bez przeszkód. Uśmiechnęła się w myślach. Spodobał się jej
widok tej słodkiej bruzdki. Przesunęła dłonią wzdłuż tego pionowego
rowka. Poczuła jak bardzo gładka jest teraz jej skóra. Sięgnęła ręką po
cieniutkie niemal zupełnie przeźroczyste majteczki. Kiedy je założyła,
poczuła jak delikatny chłód majtek przyjemnie drażnił jej szparkę.
Jeszcze raz otarła się dłonią tym razem przez materiał swoich czarnych
majteczek. Było jej bardzo przyjemnie, wiedziała już, że nie żałuje
tego zabiegu. Wyłączyła światło i poszła do pokoju. Leżąc na wersalce w
jedwabnej pościeli przypominała sobie jak to było w opowiadaniu. Mrok
ciemność wypełniająca pokój z tym delikatnym migotaniem świecy wprawiał
ją w taki przyjemny nastrój. Ruchome ciebie na ścianach jak niemi
widzowie podziwiali ją jak leży naga, zadowolona z siebie. Wydawało się
jej, że tych postaci jest coraz więcej, poruszały się na ścianie,
pełzały po podłodze. Zaczęła fantazjować, jakby te ciebie żyły własnym
życiem. Odnosiła wrażenie jakby chciały ją dotknąć, pieścić. Sięgnęła
dłonią po pilota i puściła cicho muzykę. W kieszeni znajdował się
kompakt Ery. Czyste dźwięki wypłynęły z głośników i wypełniały
stopniowo cały pokój. Miękki przyjemny głos kobiety sączący się z
dużych kolumn pobudził jej wyobraźnię. Momentami miała wrażenie jakby
ta tajemnicza kobieta stała tuż za nią. Cienie tańczyły jakby w rytm
muzyki. Dotknęła swoich piersi. Poczuła, że jej sutki twardnieją.
Ostrożnie, jakby w tajemnicy przed samą sobą sięgnęła dłonią w dół…
Czuła ogromną ochotę żeby jeszcze raz dotknąć swojego dzieła. Jeszcze
raz poczuć jak przyjemna w dotyku jest teraz jej dziurka. Wtedy
przyszło jej, co innego do głowy. Sięgnęła po prześcieradło. Wsunęła je
zwinięte i przeciągnęła pomiędzy udami. Śliski rozkoszny dotyk
jedwabnego materiału otarł się leniwie o jej różyczkę. Westchnęła
niemal z rozkoszy. Pieściła się w ten sposób kilka minut. Była
zachwycona jak wiele rozkoszy potrafi sobie sama dać. Kiedy ocierała po
swoich miękkich wargusiach kłębiących się pod majteczkami czuła jak
krew zaczyna jej pulsować. Zdjęła majtki. Nagle, kiedy poczuła, że na
wersalce leży coś twardego. Telefon bezprzewodowy, rzucony w pośpiechu
rano. Kiedy go złapała żeby położyć na podłodze nagle przyszedł jej do
głowy szalony pomysł.
Wystukała numer telefonu. Po drugiej stronie odezwał się męski głos.
- witaj kotku – wyszeptała podniecona. W gardle miała sucho zupełnie z narastającego podniecenia.
- zrobiłam to – na chwilę zamilkła jakby onieśmielona tym, co robi.
-, co zrobiłaś – zapytał głos z drugiej strony.
- wydepilowałam sobie muszelkę… Zupełnie tak jak w tym
opowiadaniu – już samo to, że mówiła takie rzeczy przyprawił ją o
rozkoszne mrowienie w szparce. Kiedy słyszała przyjemny melodyjny głos
w słuchawce zamykała oczy. Był taki podniecający. Wtedy usłyszała
pytanie;
- powiedz… Kotku, jak teraz wygląda twoja cipka – kiedy to mówił
natychmiast wyczuła jego rosnące podniecenie, które udzielało się jej,
choć już była wystarczająco pobudzona.
- jest taka… – Przerwała na chwilę, zabrakło jej słów.
Rozchyliła uda i sięgnęła dłonią pomiędzy nie, odrzuciła prześcieradło,
na którym mimowolnie zaciskała je. Dotknęła się ostrożnie.
- taka… Mięciutka, gładka i wrażliwa na dotyk – wyszeptała.
Kiedy mówiła dotykała jej żeby przekazać swojemu rozmówcy dokładnie to,
co czuje.
- kiedy jej dotykam… – Przełknęła ślinę – przechodzą mnie dreszcze… Jest teraz taka delikatna…. Czuję jak pulsuje..
Kiedy to mówiła, czuła jak krew zaczyna w szalonym rytmie krążyć po
jej ciele. Sutki sterczały dumnie niemal przyprawiając je o ból. Drugą
ręką zaczęła je głaskać. Opuszkami palców, powoli dotykała ich, wodziła
palcem wokół jednego, później drugiego. W przypływie namiętności
zaczęła je ściskać ostrożnie. Na palcach drugiej dłoni, tej, którą
pieściła się po swojej szparce poczuła swoje soczki.
- robię się mokra – wyjęczała zniewolona zupełnie swoim dotykiem.
Kiedy cała muszelka błyszczała już rozkosznie naszła ją jeszcze jedna
myśl. Nigdy tego nie robiła… Właściwie, dlaczego. Mokry palec lśnił w
świetle świecy, odbijał pomarańczowe dyskretne światło. Sięgnęła nim do
ust. Włożyła go i zaczęła ssać swój mokry palec. Pierwszy raz w życiu
sprawdziła jak sama smakuje. Podnieciła się tym, co zrobiła. Znowu
zaczęła głaskać się pomiędzy opalonymi udami. Czuła jak krew napływa w
każdą część jej ciała. Czuła jak jej srom nabrzmiewa od szalejącej
krwi. Była tak wyczulona na każde muśnięcie, że aż bliska obłędu.
- wyobraź sobie, że czujesz mój gorący oddech na swojej mokrej norce – szeptał mężczyzna po drugiej stronie słuchawki.
- wyobraź sobie, że dotykam cię ustami, że czujesz mój szorstki
języczek na swojej gładkiej smacznej cipce – jego melodyjny głos
wprawiał ją niemal w trans. Położyła całą dłoń zakrywając nią cała
swoją kobiecość. Zaczęła w ten sposób pieścić ją i uciskać. Szeptała do
słuchawki, co robi, mówiła, co czuje zachrypniętym z podniecenia
głosem. Naprzemian to mówiła to słuchała magicznego dźwięku w
słuchawce. Wsunęła paluszek do środka, głaskała się i masowała. Świat
zaczął jej wirować. Cienie jakby zbliżyły się do niej. Płomień świeczki
otulał ją swoim ciepłem. Kiedy na jej udzie pojawiła się czarna smuga
cienia niemal czuła, że to ten tajemniczy mężczyzna jest tutaj.
Rozchyliła uda jakby w zapraszającym geście. Zupełnie jakby chciała
powiedzieć, chodź tu i weź mnie, jestem twoja. Po kilku minutach
poczuła przyjemne mrowienie, nasilające się coraz bardziej i
bardziej… Skurcze, przestała widzieć cokolwiek. Odpływała coraz dalej
i dalej. Dźwięki muzyki zlały się w jedno z mrokiem, światłem… Błogie
zmęczenie zawładnęło nią, kiedy opadła zaspokojona jak nigdy dotąd.
Orfeusz
orfeusz(at)firewall.pl