Barbara
Posted by eros on czwartek paź 6, 2005 Under Opowiadania ErotyczneWreszcie nadszedł ten dzień. Dzisiaj Barbara zagra w swoim pierwszym
filmie porno. Wstała wcześnie by się ubrać i zrobić makijaż. Miała być
w studio o dziewiątej rano. Była podniecona myślą, że będzie się
pieprzyć przed kamerą. To cudownie, myślała, pieprzyć się i jeszcze
dostawać za to pieniądze. Z domu wyszła również wcześnie, aby się nie
spóźnić do studia.
Po krótkim oczekiwaniu spotkała się z dyrektorem planu, Jarkiem.
Opisał jej jak wyglądać mają poszczególne sceny i czego od niej się
oczekuje. Miała wystąpić w scenie z innymi gwiazdami porno: Markiem i
Anką.
Marek był bardzo przystojnym, wysokim mężczyzną około
dwudziestopięcioletnim. Był dobrze zbudowany, z dobrze odznaczającymi
się mięśniami. Barbara przyglądała mu się uważnie, wyobrażając sobie
jakiego może mieć kutasa.
Anka była bardzo atrakcyjną kobietą o wspaniałej figurze. Miała
piękne kręcone kasztanowe włosy, która spływały jej do ramion. Barbara
zastanowiła się, jak jędrne mogą być jej piersi. Aczkolwiek Anka nie
miała ich tak dużych, jak Barbara. Miała natomiast śliczną zaokrągloną
pupkę. Barbara była ciekawa ile razy Anka pieprzyła się tutaj.
Barbara miała zagrać jako nowo zatrudniona pomoc domowa, która
wchodzi do gabinetu swojej pracodawczyni i zastaje ją w trakcie
uprawiania miłości. Po uprzednim poinstruowaniu jej przez dyrektora
planu, Barbara dobrze wiedziała co ma dalej robić. Najpierw jednak poszła do garderoby, aby nałożyć
odpowiedni makijaż i kostium. Dostała skąpą małą czarną spódniczkę,
która bardziej odkrywała niż zasłaniała jej cudowne nogi. Otrzymała
również odpowiednią parę majteczek, które miały jeszcze bardziej
eksponować jej kształtny tyłeczek. Do tego czarny, koronkowy, krótki
top, przez który widać kliknij… było bardzo dobrze jej sterczące
brodawki. Dziewczyna zajmująca się makijażem Barbary, nałożyła obficie
na jej usta szminki, a włosy ułożyła tak, aby uroczo opadały na
ramiona. Wyglądała naprawdę uroczo, każdy mężczyzna mógłby o niej
marzyć. Taka kobieta, z którą nie dbałbyś o to, że nie potrafi za wiele
w łóżku. Ta jednak wiedziała, i to bardzo dobrze wiedziała co robić,
jak się pieprzyć.
W końcu Barbara była gotowa. Cała ekipa przyszła już na plan
przygotowana do kręcenia filmu. Barbara wcieliła się w swoją rolę.
Zaczęła sprzątać i odkurzać rzeczy na schodach w holu. Weszła na górę,
otworzyła drzwi do sypialni. W środku na łóżku leżeli Marak i Anka w
pozycji 69. Ania z pasją ssała dużego penisa swojego partnera. Barbara
obserwowała ich przez chwilę, przesuwając dłonią po swoim kroczu.
Następnie wyjęła jedną pierś ze swego skąpego wdzianka, ukazując do
kamery już stwardniałą brodawkę. Zaczęła się nią bawić. Najwyraźniej
ściskanie ich zaczęło ją podniecać, a także to co działo się na łóżku.
Następnie zdjęła zupełnie górę ubrania, uwalniając ogromne piersi,
które nadal masowała i nadal przyglądała się parce na łóżku. Po chwili
zrzuciła też spódniczkę, ukazując długie, zgrabne nogi, by następnie
powoli zsunąć majteczki. Barbara obserwowała, jak Anka bierze teraz
głęboko, aż do gardła, penisa Marka. Jej ręka zaczęła pracować szybciej
na mokrej już cipce, co i raz wkładała do niej palce.
Po cichu weszła do sypialni i zakradła się na skraj łóżka, stając
dokładnie między nogami Marka. Ania uniosła wzrok, nie przestając
obciągać kutasa. Barbara przysunęła się bliżej, pieszcząc nogi Marka i
zbliżając się do jego wrażliwych miejsc. Przesuwała językiem coraz
wyżej, aż w końcu dotarła tam, gdzie zamierzała. Powoli zaczęła lizać
jego jajka, podczas gdy Anka ssała go zawzięcie. Barbara przysunęła
bliżej głowę i wzięła te jajka do ust, by je trochę possać. Następnie
pozwoliła się im wysunąć tak, aby kamera mogła uchwycić je takie mokre
pokryte jej śliną. Powtarzała tę czynność nie tylko dla kamery. Chciała
też dać Markowi jak największą przyjemność z ssania i lizania jąder.
Dla filmowców to też było wspaniałe ujęcie, kiedy to Barbara
pochłaniała z zachwytem woreczek mosznowy Marka. Następnie powoli
przesunęła się niżej, liżąc językiem skórę Marka poniżej jąder.
Pracowała zapalczywie językiem coraz niżej i niżej, aż dotarła do jego
odbytu. Bawiła się liżąc dookoła tej dziurki. Marek nie spodziewał się
takiego obrotu sprawy, ponieważ tej sceny nie było w scenariuszu. Nie
miał jednak nic przeciw temu, by piękna blondynka lizała jego kakaowe
oko. Jeśli to było to, czego chciała Barbara on też był z tego
zadowolony. Po zakończeniu tych pieszczot Barbara podniosła się, gdyż
Anka obróciła się, by dosiąść Marka. Nadziała się na jego pal i zaczęła
go ujeżdżać. Po chwili Barbara zwróciła uwagę na wypięty tyłeczek Anki.
Nigdy przedtem nie miała żadnych doświadczeń z drugą kobietą. To miało
być jej pierwsze takie doświadczenie. Barbara spojrzała na tę dziurkę
koleżanki, która poruszała się to w górę, to w dół, podczas gdy Marek
posuwał jej mokrą cipkę. Wyglądała ślicznie, tak szczelnie obejmowała
tego kutasa. Dupka Ani zaczęła ją podniecać coraz mocniej, jak tylko
zbliżyła do niej swą twarz, by ją lizać. Barbara położyła dłonie na
pośladkach koleżanki. Rozsunęła jej pośladki na boki, patrząc
jednocześnie jak Marek się zagłębia w cipeczkę. Barbara zaczęła lizać
cudowne pośladki Ani, stopniowo przesuwając się bliżej jej rowka. Gdy
już tam trafiła, jej język począł poruszać się, to w górę, to w dół po
tej szczelince. W końcu dała Ance długi mokry pocałunek w dupcię,
zanurzając w niej głęboko język. Anka zajęczała głośno pod wpływem tych
niesamowitych pieszczot tak, jakby zbliżała się do orgazmu. Czuła
przecież kutasa Marka, który zagłębiał się w nią, a język Barbary też
doprowadzał ją do szaleństwa.
Wszystko to powodowało, że jej szczyt szybko się zbliżał. Barbara
przycisnęła jeszcze mocniej swoją twarz do niej, kontynuując swe analne
pieszczoty. Ją też podniecało to, co robiła. Wyobrażała sobie, jak taka
jędrna i wąska dziurka może pomieścić w sobie tak wielu facetów. Skóra
na jej pośladkach była taka miękka, szparka taka ciepła i wrażliwa na
dotyk językiem. Barbara nie była w stanie oprzeć się tak cudownemu i
naprawdę pysznemu pieszczeniu kobiety. Ciężko pracowała języczkiem po
rozwartym odbycie Anki, co raz wpychając go do środka. Lizała ją
najwyraźniej smakując się w tym. Rozsuwała jej pośladki tak szeroko,
jak to tylko było możliwe. Następnie polizała swoje palce i wepchnęła
je do środka. Rozciągała nimi kakaowe oczko tak długo, aż się porządnie
otworzyło. W końcu Barbara mogła zajrzeć do środka Ani. Jednakże na tym
się nie skończyło. Znowu zaczęła wsuwać swój język do środka. Lizała ją
i smakowała wewnętrzne ścianki odbytu koleżanki. Wreszcie Ania zaczęła
szaleńczo szczytować, napinając wszystkie mięśnie. Barbara nie
zaprzestała swojej pracy językiem. Pozwoliła tym samym odczuć koleżance
wspaniałe pieszczoty języczkiem w dupce, w trakcie orgazmu. Było to dla
niej nowe doświadczenie. Po chwili przyszedł czas i na Marka, zaczął on
eksplodować w cipce partnerki. Ania przeżywała konwulsje niekończącego
się szczytowania. Czuła całym ciałem skutki pieszczot Barbary w jej
odbycie i pompującego w głąb jej pochwy całe mnóstwo gorącej spermy
penisa.
Gdy jej orgazm się skończył, Barbara wycofała się, aby Anka mogła
zejść z Marka. Barbara usiadła obok niej i namiętnie się z nią
całowała, pokazując do kamery jak bardzo podnieciło ją lizanie dupci
drugiej kobiecie. Ania jeszcze przez chwilę odpoczywała, chcąc uspokoić
ciało po tak intensywnym szczytowaniu.
To był tylko film, chociaż to czego przed chwilą doświadczyła było
rzeczywistością. Nigdy wcześniej nie odczuwała takiej przyjemności. Kim
była ta nowo przyjęta do pracy dziewczyna o imieniu Barbara. Nie
zachowywała się tak, jak to było zaplanowane. I jeszcze te
nieprzyzwoite rzeczy, które robiła. To już nie był film. To co się tam
działo było rzeczywistością. Barbara grała swoją rolę, ale to co robiła
sprawiało jej przyjemność, to było to, czego pragnęła.
Teraz Barbara leżała na plecach na łóżku, a Anka zaczęła zawzięcie
lizać jej cipkę. W tym samym czasie Marek uklęknął nad twarzą Barbary,
pozwalając jej ponownie wziąć penisa do ust i obciągać. Po pewnym
czasie Marek przesunął nieco Anię, leżącą między udami Barbary. Gdy
zrobił sobie wystarczająco miejsca wszedł swoim penisem w cipkę
Barbary. Pieprzył ją mocno i głęboko w tę mokrą, śliską szparkę. W
końcu doszedł i Barbara poczuła w dziurce już drugi jego wystrzał
spermy tego dnia. Marek wyciągnął z niej kutasa i trochę białej cieczy
zaczęło wypływać z jej cipki.
{mospagebreak}
Ania opuściła na chwilę sypialnię. W tym czasie Marek obrabiał
nadal Barbarę. Kiedy tamta wróciła, usadowiła się pomiędzy nogami
Barbary. W ręku trzymała banana przyniesionego z kuchni. Chciała
pokazać koleżance, że potrafi improwizować i wprowadzać pewne szalone
zmiany w scenariuszu. Uklękła na łóżku, demonstrując Barbarze jak
powoli go obiera. Gdy go obrała, położyła go na cipce Barbary. Chłodził
jej gorące mokre wejście. Po chwili Ania zaczęła nim poruszać,
zbierając na końcu banana nieco świeżej spermy Marka. Następnie powoli
i delikatnie wprowadziła owoc do środka. Penetrowała nim dziurkę
Barbary trochę z wierzchu, by po chwili wepchnąć banan głęboko.
Wśliznął się z łatwością, pomogła w tym sperma, wypełniająca cipkę
Barbary. Anka wepchnęła owoc na tyle głęboko, że wystawała mniej niż
jego połowa. Barbara zaczęła krzyczeć z rozkoszy, czując w swojej
ciepłej, mokrej szparce zimny owoc.
Dziewczyna nadal pieprzyła Barbarę bananem. Wpychała go coraz
głębiej w jej mokrą szparkę. Teraz wystawał z niej już sam czubeczek.
Po chwili, używając palców, wcisnęła w Barbarę ostatni kawałek owocu do
środka. Zniknął głęboko w jej wnętrzu.
- Oh Boże, jakie to cudowne uczucie – Barbara jęczała z rozkoszy.
Teraz Anka palcami odnalazła łechtaczkę partnerki i zaczęła ją
pocierać. Sprawiła, że Barbara jeszcze intensywniej odczuwała rozkosz.
Domyśliła się tego, gdyż różowy pączek Barbary urósł i stwardniał w jej
palcach. Ścisnęła go w palcach, zaczęła go pieścić jeszcze mocniej.
Koleżanka Ani pod wpływem tych pieszczot wydała z siebie
niekontrolowany krzyk. Ania nie zaprzestała więc masturbacji, wiedząc,
że to zachowanie oznacza zbliżający się orgazm. Drugą ręką wepchnęła
banana jeszcze głębiej, tak, że aż dotknął samego końca pochwy. To
sprawiło, że Barbara zupełnie straciła kontrolę nad sobą. Rzucała się
na łóżku, aż w końcu jej ciałem wstrząsnęły gwałtowne konwulsje
orgazmu, podczas gdy banan wciąż był głęboko w niej. Wyglądało to tak,
jakby miała przeżywać takie uniesienie cały dzień. Jej ciało wciąż się
trzęsło podczas przechodzącego przez nią orgazmu. Gdy wydawało się, że
to już koniec, przechodziła przez nią kolejna fala rozkoszy. Barbara
wciąż szczytowała, doznając jednego potężnego orgazmu.
Gdy orgazm Barbary dobiegł końca Anka przysunęła się na powrót do
cipki partnerki. Chwyciła jej wargi sromowe i rozłożyła tak szeroko, aż
mogła zobaczyć w środku końcówkę banana. Szparka Barbary była naprawdę
bardzo mokra, między innymi od jej własnych soków wymieszanych ze
spermą Marka, jak i ze śliną Anki. Przysunęła swą twarz do tej dziurki
i zaczęła ją lizać. Gdy pochłonęła już wszystkie soki, zassała mocno
cipkę Barbary. Banan zaczął się powoli wysuwać z niej, cały pokryty
spermą Marka i kobiecymi sokami. Ania zjadała końcówkę owocu
posmarowanego tak pysznym kremem. Następnie wysysała dalszą jego część,
aż Barbara wygięła biodra z rozkoszy. Zjadała tak owoc kawałek po
kawałku, dopóki nie wyszedł cały banan. Barbara natomiast zaczęła
masować swoją bananową szparkę, co chwila zlizując z palców wyśmienity
krem, który z niej wypływał. Na koniec Ania pocałowała ją namiętnie,
podczas gdy Marek już tylko je obserwował.
Cała trójka legła na łóżku w swych ramionach. Barbara, jako pomoc
domowa, odkryła kilka nowych obowiązków, które mogła dopisać do listy
codziennych zadań. Scena była skończona. Barbara właśnie ukończyła
pracę nad swoim pierwszym filmem porno. Teraz ubrała się, a wychodząc
ze studia zatrzymała się, by porozmawiać z dyrektorem planu. Była
ciekawa jak mu się podobała jej gra. Zapukała do drzwi jego gabinetu i
weszła. W środku nie było nikogo poza nim.
- Czy jesteś zadowolony z mojej pracy? – zapytała.
- Byłaś wspaniała – odpowiedział Jarek. – Nigdy jeszcze nie
widziałem, żeby ktoś tak cudownie ssał jajka, jak ty to robiłaś.
Widziałem też, że podobało ci się lizanie dupci Ani, nieprawdaż?
- Tak to prawda – odpowiedziała Barbara, śmiejąc się.
Barbara spojrzała w dół I zobaczyła jak Jarek majstruje coś w majtkach.
- Czy to ja tak na ciebie działam? – spytała.
Jarek odpowiedział tylko lekkim uśmiechem. Barbara przesunęła ręką w dół do jego krocza i poczuła tam sztywnego fiuta.
- Czy chcesz, bym się tym zajęła? – Nie czekając na odpowiedź
ukucnęła i rozpięła mu rozporek. Ze spodni natychmiast wyskoczył
uwolniony penis. Barbara zaczęła go ssać, dając Jarkowi przyjemność
przez dłuższą chwilę. Następnie zaczęła lizać jego jaja tak, jak robiła
to wcześniej z Markiem niecałą godzinę temu. Jarek tylko jęczał z
rozkoszy.
- Kurwa, jesteś niesamowita! Wspaniale obciągasz!
Po chwili Barbara skończyła zabawę jajkami i wróciła do ssania
kutasa. Brała go głębiej i głębiej, aż wszedł jej cały do samego
gardła. Ssała go namiętnie, bo chciała poczuć smak jego spermy, gdy
będzie spływała w dół jej gardła. Jarek nie musiał jej mówić by nie
przestawała, aż do samego końca, kiedy to wystrzeli w nią. Nie musiał,
bo wiedział, że ona tylko tego teraz pragnęła. Było oczywiste, że
Barbara jest ekspertem, jeśli chodzi o obciąganie i połykanie spermy.
Spojrzał w dół na jej twarz, kiedy mu ssała. Wyobrażał już sobie jak
tryśnie w jej słodkie usteczka, wystrzeli głęboko do gardła, tak
głęboko, aby tylko zrobić jej przyjemność.
Barbara była ekspertem od doprowadzania mężczyzn do finiszu.
Obciągała kutasa, raz za razem połykając go tak głęboko, że jajka
opierały się o brodę. Trzymając go w ustach podniosła wzrok do góry.
Spojrzała na Jarka i posłała mu uśmiech, jednocześnie ssąc jego pal.
Włączyła do pracy również język, poruszała nim teraz w górę i w dół po
olbrzymim stojącym penisie.
Tego dla Jarka było za wiele, takie pieszczoty doprowadziły go do
końca. Jego penis zaczął się trząść i sperma trysnęła prosto do gardła
Barbary. Przytrzymał jej głowę za blond włosy, dociskając do swego
łona. Wystrzelił prosto w jej usta porządny ładunek ciepłej spermy. Gdy
skończył, Barbara wciąż trzymała główkę jego penisa w ustach i wysysała
z niej każdą kropelkę cieczy.
- Dzięki. – powiedziała Barbara – Potrzebowałam tego. Uwielbiam czuć taki gorący wystrzał w ustach.
Jarek był uszczęśliwiony tak wspaniałym obciąganiem fiuta, jakie
zafundowała mu Barbara. Ona natomiast podniosła się, wyszła i wróciła
do domu.